Sierżant Paweł Murszewski, pracownik policji będący w tamtym czasie poza służbą, rozpoznał i zatrzymał poszukiwanego przestępcę na jednym z toruńskich przystanków tramwajowych. Mężczyzna, w wieku 42 lat, był na celowniku organów ścigania. Asp. Dominika Bocian z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, wysoko oceniła reakcję sierżanta, podkreślając, że bycie policjantem to powołanie niezależne od godzin pracy.
Niezawodność sierżanta Murszewskiego została wykazana w ostatni wtorek. Gdy jechał swoim osobistym samochodem koło Urzędu Miasta Torunia, na ulicy Batorego, dostrzegł twarz mężczyzny, której nie zapomniał z poprzednich interwencji. Był to 42-letni poszukiwany.
Po parkowaniu pojazdu na terenie sąsiedniego centrum handlowego, sierżant Murszewski skierował się w stronę poszukiwanego mężczyzny. Spotkanie miało miejsce na tramwajowym przystanku, gdzie policjant uniemożliwił zbiegowi ucieczkę, a następnie skontaktował się ze swoimi współpracownikami.
Asp. Dominika Bocian, pełniąca rolę oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, poinformowała o szczegółach zdarzenia. Jak powiedziała, poszukiwany mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, mając do odbycia karę jednego roku pozbawienia wolności za znęcanie się.