Długotrwałe śledztwo policyjne w Toruniu kończy się sukcesem: złapano 42-letniego recydywistę

Od pierwszych dni czerwca bieżącego roku, grupa dochodzeniowo-śledcza Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, działając pod kontrolą Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód, zdecydowanie wzięła się za rozwikłanie sprawy rozboju. Incydent miał miejsce w podziemnym przejściu na ulicy Szosa Lubicka w samym sercu Torunia. Na przekór braku świadków oraz wyraźnych dowodów na miejscu zdarzenia, nieugięta praca funkcjonariuszy i ich skrupulatność w gromadzeniu dowodów, doprowadziły do tego, że 42-letni sprawca nie zdoła nie uniknąć kary. Decydującym elementem potwierdzającym jego winę była próbka DNA. Ten notowany już wcześniej przestępca trafił do aresztu, gdzie być może spędzi kolejne 18 lat swojego życia.

Śledczy ustalili, że ofiarą brutalnego napadu stał się 70-letni mężczyzna. Został on niespodziewanie zaatakowany od tyłu, po czym sprawca pozbawił go gotówki. Apel Policji o pomoc w identyfikacji napastnika, opublikowany w mediach, nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Sam poszkodowany widział sprawcę tylko przez moment, a kamery nie zarejestrowały bezpośrednio samej sytuacji rozboju.

Policjanci, pomimo braku konkretnego „punktu zaczepienia”, dysponowali jednak pewnym opisem sprawcy. Dokładnie zabezpieczyli również wszystkie pozostawione przez napastnika ślady, w tym próbkę jego DNA. Wielogodzinne analizowanie materiałów z monitoringu miejskiego i prywatnego pozwoliło na zlokalizowanie osoby, której wygląd zgadzał się z podanym rysopisem. Ta osoba okazała się 42-letnim mieszkańcem Torunia.

Aby usunąć wszelkie wątpliwości co do tożsamości sprawcy, prokurator nadzorujący śledztwo porównał DNA mężczyzny ze śladami genetycznymi pozostawionymi na miejscu zdarzenia. Kiedy biegli potwierdzili pokrywanie się tych dwóch próbek, wszelki cień wątpliwości zniknął.

W dniu 15 listopada 2023 roku podejrzany został doprowadzony do Prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Sąd postanowił go tymczasowo aresztować na okres 3 miesięcy. Jako recydywista może spodziewać się surowej kary – do 18 lat pozbawienia wolności.