Włamywaczom z Torunia grozi do 10 lat więzienia

Pod koniec minionego tygodnia, dwóch mężczyzn z Torunia dopuściło się kradzieży, która mogła dla nich skończyć się karą do 10 lat pozbawienia wolności. Ich działania przyciągnęły uwagę mediów z całego kraju.

Wszystko rozpoczęło się w niedzielę, 3 września. Przed godziną 9:30 na stanowisko dowodzenia w centrali śródmiejskiego komisariatu wpłynęło zgłoszenie o podejrzanych osobach poruszających się po terenie jednego z toruńskich boisk do paintballa.
„Sprawcy uciekli, gdy zorientowali się, że są obserwowani przez zgłaszającego. Mimo to, policja doskonale wiedziała, kim był jeden z nich” – informuje sierżant sztabowy Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Odkrycie towarzyszącego im mężczyzny było możliwe dzięki zgubionej przez niego saszetce zawierającej telefon i wszystkie dokumenty. Jego aresztowanie było tylko kwestią czasu i doszło do niego tego samego dnia. Dzięki efektywnej pracy policji, zatrzymano dwóch mieszkańców Torunia – mężczyzn w wieku 22 i 24 lat.

Co zadziwiające, złodzieje dostali się do garażu na terenie poligonu paintballowego poprzez podkop. Udostępnione informacje od rzecznika policji sugerują, że wspólnie ukradli różne urządzenia do gry, głośnik oraz kilka produktów alkoholowych.

Policja odzyskała większość skradzionych przedmiotów. Co więcej, w mieszkaniu 22-latka znaleziono dodatkowo 20 gramów białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. W poniedziałek, 4 września, mężczyźni zostali oficjalnie oskarżeni. Starszy z nich został postawiony w stan oskarżenia za kradzież z włamaniem i uszkodzenie własności. Młodszy został oskarżony o te same przestępstwa, a także o posiadanie nielegalnej substancji. Dodatkowo śledczy postawili mu jeszcze 30 zarzutów kradzieży i włamań, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy.