Elektryk skazany na 10 miesięcy więzienia za napaść na Ukraińców w Toruniu

Maciej S., 41-letni elektryk z Torunia, usłyszał w środę, 20 września wyrok skazujący go na 10 miesięcy bezwarunkowego pozbawienia wolności. Decyzja sądu opierała się na zarzutach o napaść na tle narodowościowym, której ofiarami padli trzej Ukraińcy. Incydent miał miejsce w autobusie o numerze 10 i na Osiedlu Tysiąclecia.

Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód i sąd ustalili, że agresywny akt Macieja S. miał miejsce 4 grudnia 2022 roku. Trójka obcokrajowców została najpierw publicznie i wulgarnie znieważona przez mieszkańca Torunia. Incydent odbywał się w autobusie linii 10, a następnie kontynuowany był na przystankach MZK na Osiedlu Tysiąclecia i przy ulicy Lecha.

Nie ograniczyło się to jednak tylko do słów. Maciej S. wymachiwał siodełkiem, groząc pobiciem obcokrajowcom, a jednego z nich uderzył pałką w udo. Pomimo tego, że obrażenia nie były poważne i leczenie trwało krócej niż siedem dni, sąd uwzględnił te czyny w swoim wyroku. W trakcie procesu potwierdzono, że motywem ataku był rasizm.

20 września sędzia Grzegorz Waloch ogłosił wyrok na Macieja S., uznając go winnym zarzutów wysuniętych przez prokuraturę i skazując go na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia, czyli bez możliwości zawieszenia lub okresu próbnego. To jednak nie koniec konsekwencji dla oskarżonego.

Według Jarosława Szymczaka, asystenta rzecznika Sądu Okręgowego w Toruniu, wynika z wyroku, że Maciej S. ma obowiązek zapłacić ofiarom łącznie 3.500 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia. Dwie osoby otrzymają po 1.000 zł, a trzecia 1.500 zł.