Wczoraj, 14 października, o poranku, w Chełmży doszło do dramatycznych wydarzeń. O godzinie 10:25 lokalna policja otrzymała zgłoszenie o próbie włamania do lombardu. Mężczyzna, uzbrojony w kij baseballowy, próbował włamać się przez witrynę i groził pracownikowi, zamierzając dokonać kradzieży. Po nieudanym ataku, napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia.
Natychmiastowa reakcja służb
Po przyjęciu zgłoszenia, dyżurny wysłał na miejsce zdarzenia patrol. Dzięki nagraniom z monitoringu, funkcjonariusze szybko zidentyfikowali sprawcę jako 30-letniego mieszkańca Chełmży, znanego z wcześniejszych konfliktów z prawem. W ciągu kilkudziesięciu minut, udało się go zlokalizować i aresztować.
Szkody i ich konsekwencje
Próba włamania pozostawiła po sobie ślady zniszczeń, których wartość oszacowano wstępnie na około 5000 złotych. Uszkodzenia w lombardzie były na tyle poważne, że wymagały natychmiastowej interwencji. Tymczasem, podejrzany został szybko doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.
Perspektywy prawne dla zatrzymanego
Mężczyzna odpowie za usiłowanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz za zniszczenie mienia. Z uwagi na jego przeszłość jako wielokrotnego recydywisty, grozi mu surowa kara, która może sięgnąć nawet 20 lat pozbawienia wolności. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt, co wskazuje na powagę sytuacji.
Źródło: KMP w Toruniu