Mamy najnowsze wiadomości dotyczące głośnej sprawy, która rozegrała się w komisariacie policji na Rubinkowie. Chodzi o zatrzymanie dwóch funkcjonariuszy, którzy w czasie służby mieli być pod wpływem środków odurzających. Pierwotne podejrzenia, które ukazały się na portalu „Oto Toruń”, okazały się trafione.
Pragniemy przypomnieć, że incydent miał miejsce w minioną środę (11 września), koło godziny 22:00, w komisariacie policji na Rubinkowie w Toruniu. Akcję przeprowadzili funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych. Zgodnie z ustaleniami dziennikarza Filipa Sobczaka, policjanci zostali wyprostowani z budynku znajdującego się przy ulicy Dziewulskiego 1 w kajdankach.
Wczesnym raniem Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy wydała specjalne oświadczenie, z którego dowiadujemy się, że „trwają czynności procesowe pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód”.
Zatrzymani funkcjonariusze mają za sobą długie lata służby w policji. Jak się okazuje, jeden z nich jest 34-letnim policjantem z dziesięcioletnim doświadczeniem, a drugi to 35-latek z czternastoletnim stażem. Młodszy insp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zapewnia, że funkcjonariusze poniosą surowe konsekwencje dyscyplinarne i zostaną zwolnieni ze służby. Tego rodzaju zachowania nie są i nigdy nie będą akceptowane przez przełożonych oraz całe środowisko policyjne.
Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu wyjaśnia, że na skutek decyzji prokuratora przeszukano miejsca zamieszkania zatrzymanych funkcjonariuszy.
Będziemy kontynuować nasze doniesienia na temat tej sprawy.